Autor Wiadomość
Mahu
PostWysłany: Pon 0:13, 18 Gru 2006    Temat postu:

Pikne...milo popatrzec na moje poczatki w TB. Szkoda ze ja nie mam juz tych zdjec...
Bogra
PostWysłany: Wto 18:12, 28 Lis 2006    Temat postu: Z zycia pewnego brodacza

Pierwsze uprzejmosci z szefem



Pierwsze szlify na ryneczku w dzien...



i w nocy (khe, khe, Wil, dopiero tera cie przyuwazylem na tym zdjeciu)



Uroczystosc przystapienia Towarzyszy do Mindonu na zamku w Gludio




Broda wychodzil tez z miasta a oto dowody pilnego treningu. Na poczatku Kryjowka Partyzantow:



potem Przelecz Smierci (Fattered Soule wtedy jesio tam w duzych ilosciach wystepowaly hehe)



Wieza Cruma drugie pieterko z przyjaciolmi z Zywiolu (wybili nas tam do nogi alesmy sporo natrzaskali tez hehe)




coz, bycie Warsmith'em zobowiazuje wiec po zakupie nowego wdzianka z powrotem do roboty (tradycyjny kurs sklep ---> rynek)




Jednak raz zakosztowawszy przygod nieodparcie szukal mocnych wrazen i guza np w Wiezy Zuchwalosci na 5 pietrze hehe (palnac stratega czy nie palnac, oto jest pytanie?)




Z tajnych akt: Ciemne interesy w Gludio z pewnym Mscicielem hrhr (patrzcie kto na czatach stoi)




A tu odpoczynek pod palemka na Wyspie Aligatorow



i kapiele lecznicze w Anielskim Wodospadzie z pewnym Paladynem



Dzielny Wodz podtruwany przez wiedzme podczas zadania na czwarty poziom klanu:



Formalnosci u biskupa i Towarzysze maja czwarty poziom (nienasycony szef mysli juz o piatym poziomie hyhy)




Czas wojny i polowan w Wiezy Cruma, tym razem na troche inna zwierzyne:




Pamietasz Grand? He to byly czasy nocek w CT:




A tu bohaterska obrona zamku Dion przed Hordami UT i KG w wykonaniu Towarzyszy:




Nie ma jak to wrocic i zastac wszystkich lezakujacych se spokojnie w mrowisku:




Poczatek wielu krucjat majacych na celu oczyszczenie Wiezy Zuchwalosci ze ZULAAAAA!!



Od podstawy az po szczyt krucjata zostawiala krwawy szlak z podlych istot zasiedlajacych jej wnetrze



100% to wciaz za malo do upragnionego 52



Szybki wypad Sanktuarium na Zakazane Wrota i dwa trupy lezace w kaluzy krwi (ach ta wojenka, dzialo sie wtedy oj dzialo)



Wodz przyszedl mnie pocieszyc hrhr



Grupa odwetowa polaczonych sil Mindonu i Runedaru (dopadlismy ich na tych bagnach i wysieklismy bez strat wlasnych, niestety foty splonely w ogniu walki. Bylo to jedno z nielicznych (poza walnymi bitwami) starc gdzie nikt sie nie podkladal na karme, czysta sieka bez pardonu, ehh piknie bylo po prostu)



Pierwszy pojedynek (wygrany hehe) z Wrogiem (jeno nominalnym bo Arv byl wtedy w Sengeren Yutsu, a poza tym to moj kolega z gry dobry hyhy)



Jedna z wielu imprez w Clann Hallu w Giran (ehh niezle byly te imprezki)




Hej ho, hej ho, na Karika by sie szlo



Do czego moze doprowadzic krasnoludzka zadza zlota (posepilem sie na lezaca adene i jak to powiedziala Lenda "uups, nie pamietam czy to przezylem hrhr)




Orfen tez poczula moc mego toporka swego czasu



Pierwsze rodzinne zdjecie Towarzyszy po pokonaniu RB Falibati wraz z Sojuszem (popatrzcie na te mlodzieniaszke Loa hrhrhrhr)



A to juz bardziej wspolczesne czasy i siostrzenica Diawen kontynuujaca historie wuja (radosna tworczosc w Wiezy Zuchwalosci)



oraz kolejne rodzinne zdjecie:




Ehh zebralo sie tego troche, wiele sie zmienilo w tym czasie zarowno w Swiecie Allseronu jak i wsród samych Towarzyszy, mnie sie lezka zakrecila gdy tworzylem te kroniczke Bogusa, kto wie, moze za pol roku znowu cos takiego sklece.

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group