Forum TOWARZYSZE BOJU Strona Główna TOWARZYSZE BOJU
Forum klanu Towarzysze Boju w świecie gry Lineage II
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pośmiejmy się...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum TOWARZYSZE BOJU Strona Główna -> Humoreski
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vaes




Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 13:54, 19 Gru 2006    Temat postu: Pośmiejmy się...

Teleturnieje i ich uczestnicy:

Dzieciaki z klasą:
- Jak nazywała się aktorka, która w filmie "Pan Kleks w kosmosie" wcieliła się w rolę królowej z planety Mango?
odp. Maryla Rodowicz: - Kaczka Dziwaczka.

Najsłabsze ogniwo:
- Jakiej muzyki słucha rastafarianin?
- Sakralnej.

Jeden z dziesięciu:
Tadeusz Sznuk : Ile nóg ma salamandra ?
Zawodniczka :Trzy
T Sz : To chyba kulawa...

Tadeusz Sznuk: znajduje się w spodniach i na świadectwie ?
Gracz: pała
Tadeusz Sznuk: ... ??? ... hmmm ... to też ale chodziło nam o pasek

Proszę podać wzór na pole prostokąta...
- a kwadrat + b kwadrat. - O Boże powiedziałam wzór na obwód
- Niestety Pani wzór na obwód również jest nieprawidłowy...

Jaką część ciała odciął sobie Vincent van Gogh?
- yyy...yyy... włosy?!

Pytanie: - Głowni bohaterowie "Nocy i dni"
Odpowiedź: - Jan i Bogumił
Sznuk: - To byłoby takie nowoczesne małżeństwo...

- W kogo zamienił się Gustaw w "Dziadach"?
- yyy...
- Dla ułatwienia powiem, że zaczyna się na literę K.
- W królika?

- Czy diplodok żyje obecnie?
- Tak.

- Czyja była szkapa w noweli Konopnickiej?
- Prusa!

Pytanie: - Jak się nazywa szpital wojskowy?
Odpowiedź: - Latryna. (miało być lazaret)

Pytanie (kategoria powiedzenia i przysłowia):
Proszę dokończyć. - Goły jak święty...?
Odpowiedź: - Mikołaj...

Jak nazywa się mężczyzna którego żona wyjechała na wakacje? [odp słomiany wdowiec]
Odpowiedź jednego z graczy: - Rogacz

- Postać z mitologii i znany klub piłkarski? Dla ułatwienia na literę A?
Odpowiedź po zastanowieniu równo z bipem (notabene policjanta): AC Milan.

- Jaki narząd umożliwia rybom oddychanie pod wodą?
- Syfon.

- Ile par oczu ma mucha?
- 100 milionów

- Jak się nazywał chłopiec z bajki o królowej śniegu
- yyy... będę strzelał... Pinokio

- Jak nazywa się para aktorów odtwarzających rolę Barbary i Bogumiła w serialu "Noce i dnie"?
- Eeee, eeee, yyyy, yyyy (Biiip !!! - koniec czasu). Zapomniałem. Ale teraz już wiem.
- To proszę powiedzieć
- ... Dalej zapomniałem

- Ile w języku polskim rozróżniamy przypadków w liczbie pojedynczej, a ile w liczbie mnogiej?
- Tyle samo

Va Banque:
Kategoria "Pieprz"
- Mówimy tak, kiedy ktoś nie orientuje się, nie zna się w danym temacie.
- Co to znaczy pieprzyć androny ?

Autentyk z innego teleturnieju:
Odgadujący musiał być nieźle "stremowany":
- Dokąd jechał słynny pociąg o 15.10?"
- Do Garwolina...
Prowadzący zgłupiał:
- Dlaczego do Garwolina?
- A bo ja tam mieszkam.

Familiada:
- Coś dmuchanego?
- PIÓRKO!

- Co się buduje na działce?
- Parasol.

- Wymień fikcyjnego superbohatera
- Święty Wojciech

Podaj rodzaj farby.
- Czerwona!
Wobec braku takowej odpowiedzi na tablicy Strasburger pyta kolejnego zawodnika: -Podaj rodzaj farby.
-Zielona!

Sport, w którym biorą udział zwierzęta.
Odp. - Walka jeleni na rykowisku...

- Podaj rodzaj potwora.
- Kangur!

- Więcej niż jedno zwierze, to...?
- Owca.
- Źle. Pytanie przechodzi na druga rodzinę. Więcej niż jedno zwierze, to...?
- Lama?

Pytanie: Dokąd rodzice nie zabierają ze sobą dzieci?
Odp.: Do agencji towarzyskiej.

Pytanie: Jaka może byc bańka?
Odp. 1: Mydlana (braaaaawo)
Odp. 2: Bańka na mleko (braaaaawo)
Odp. 3: Bańka wstańka, taka zabawka.

- Miasto na F?
- yyyyyyy.... FLORYDA!

- Nazwa przylądka?
- Przylądek Zdrój.

- Rodzaj kiełbasy?
- Szynka!

Pytanie: - Wymień zwierzę w paski...
Odpowiedź: - Biedronka!

Pytanie: Na czym można siedzieć? (Odpowiedzi na tablicy: na kanapie, na krześle)
Głowa rodziny: na FOSIE

- Owoc z pestką?
- Truskawka!

- Biblijna para?
- Zeus i Hera!


Familada z udziałem księży i zakonnic:
Pytanie: Co wkładamy do wielkanocnego koszyczka?
odp 1. księdza - kurczaka!
odp 2. księdza - kolację!

Był taki teleturniej - PODAJ DALEJ czy jakoś tak (coś na zasadzie głuchego telefonu) i tak załoga miała założone słuchawki na uszach a kapitan drużyny rozpoczynał ..... padło hasło "dziura" zadaniem kapitana było tak opisanie tego hasła żeby zawodnik się skapnął, że chodzi właśnie o dziurę i laska klepie pierwszą dziewczynę z zespołu w ramię i mówi

Pierwsza: Naszywasz na to łatę
Druga: Dziura
Pierwsza: świetnie podaj dalej
Druga klepie trzecią dziewczynę i szybko wymyśla
Druga: masz je w nosie?
Trzecia: KOZY
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neder




Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 14:57, 19 Gru 2006    Temat postu:

Najbardziej podobają mi się "wpadki" z "1 z 10" Smile

Odnośnie wpadek teleturniejowych... http://www.youtube.com/watch?v=L8jPV56LBHo
Być może już to widzieliście,ale...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vaes




Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 18:44, 20 Gru 2006    Temat postu:

Z nasłuchu krótkofalowca...Smile


Jak to u koalicjantów.....

Prawdziwa rozmowa nagrana na częstotliwości morskiej alarmowej kanał
106 pomiędzy Hiszpanami a Amerykanami w październiku, 16 X 1997 roku.

Hiszpanie:
(w tle słychać trzaski)...Tu mówi A-853, prosimy zmieńcie kurs o 15
stopni aby uniknąć kolizji, idziecie wprost na nas, odległość 25 mil
morskich.

Amerykanie:
(trzaski w tle)...Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na północ,
aby uniknąć kolizji
Hiszpanie:
Negatywnie...Powtarzamy : zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe,
aby uniknąć zderzenia....
Amerykanie:
(słychać inny glos) Tu mówi kapitan jednostki morskiej Stanów
Zjednoczonych Ameryki, w dalszym ciągu sugerujemy, zmieńcie swój kurs o
15 stopni na północ, aby uniknąć kolizji.

Hiszpanie:
Nie możemy podjąć takiej decyzji, gdyż nie uważamy jej za słuszną, ani
możliwą w tym momencie!!! Zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe
inaczej dojdzie do kolizji...!!!!

Amerykanie:
TU MÓWI KAPITAN RICHARD JAMES, KTÓRY DOWODZI LOTNISKOWCEM USS LINCOLN,
MARYNARKI WOJENNEJ STANÓW ZJEDNOCZONYCH...!!!! DRUGIEGO CO DO WIELKOŚCI
OKRĘTU FLOTY AMERYKAŃSKIEJ, JEDNOCZEŚNIE NFORMUJĘ, ZE JESTEŚMY
ESKORTOWANI PRZEZ 4 OKRETY PODWODNE, 6 NISZCZYCIELI I 2 KRAZOWNIKI,
UDAJEMY SIĘ W KIERUNKU ZATOKI PERSKIEJ W CELU PRZEPROWADZENIA
MANEWRÓW.! NIE SUGERUJE, JA ŻĄDAM, ABYŚCIE ZMIENILI KURS O 15
STOPNI!!!! W PRZECIWNYM RAZIE BEDZIEMY MUSIELI PODJĄĆ DZIAŁANIA
KONIECZNE ABY ZAGWARANTOWAĆ BEZPIECZEŃSTWO TAK OKRETU, JAK ZJEDNOCZONEJ
SILY TEJ KOALICJI. WY NALEŻYCIE DO PAŃSTWA SPRZYMIERZONEGO, JESTEŚCIE
CZŁONKIEM NATO I TEJ KOALICJI...ŻĄDAM STANOWCZO PODPORZADKOWANIA I ZMIANY
KURSU..!!!!

Hiszpanie:
TU MÓWI JUAN MANUEL SALAS ALCANTARA, JESTEŚMY WE DWÓCH, ESKORTUJE NAS
NASZ PIES, MAMY ZE SOBA NASZE JEDZENIE, DWA PIWA I KANARKA, KTÓRY TERAZ
SPI...MAMY ZA SOBĄ POPARCIE RADIA LA CORUNA I KANALU 106 - ALARMÓW
MORSKICH...NIE UDAJEMY SIĘ W ŻADNE MIEJSCE I MÓWIMY DO WAS Z LĄDU
STAŁEGO, Z LATARNI MORSKIEJ A-853, Z WYBRZEZA GALICJI. NIE MAMY ŻADNEJ
GÓWNIANEJ INFORMACJI, KTÓRE MIEJSCE ZAJMUJEMY W RANKINGU WSRÓD
HISZPANSKICH LATARNI MORSKICH...MOZECIE PRZEDSIEWZIĄĆ SRODKI NA JAKIE
TYLKO WAM PRZYJDZIE OCHOTA, ABY ZAPEWNIC BEZPIECZENSTWO WASZEGO
ZASRANEGO OKRETU, KTÓRY ZA CHWILE ROZBIJE SIE O SKALY, DLATEGO RAZ
JESZCZE SUGERUJEMY ZMIANE KURSU O 15 STOPNI NA POŁUDNIE, ABY UNIKNAC
KOLIZJI, OK. ??????

-----------------------------------------------

Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym meżczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie "specjalisty".

Przypadek sprawił, ze w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący sie w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek.

- Dzień dobry, madame, ja jestem...
- Alez wiem, oczekiwalam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka.
- Ooo, doprawdy? - zdziwił sie fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuję się w dzieciach.
- Wspaniale, własnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji:

- To gdzie zaczniemy?

- No cóz - odpowiada fotograf - myslę, ze moze pani zdać sie zupełnie na mnie. Mam duże doswiadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnoscią pare w łóżku. Nieraz doskonałe efekty osiąga się na dywanie w salonie. Naprawde można sie wyluzować.

"Dywan w salonie." - Myśli kobieta. - "Nic dziwnego, że mnie i Harry'emu nic nie wychodziło."

- Droga pani, nie moge gwarantowac, ze każde będzie udane. - kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jezeli strzelę z szesciu - siedmiu róznych kątów, wówczas jestem pewien, ze bedzie pani zadowolona z rezultatu.

Kobieta z wrażenia zaczeła wachlowac się gazetą, a facet nawija dalej:

- Musi sie pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręce się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, ze rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania.

Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia.

- Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne blizniaki! Zwłaszcza biorac pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy.

- Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta.
- Straszliwie. Żeby uczciwie zrobić robote, musielismy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji. TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY cieżkiej fizycznej pracy! Matka caly czas sie darła i jęczała tak głośno,że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę sie wkurzyłem, kiedy wiewiórki zaczeły mi obgryzać sprzęt.

- Sprzęt. - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć, że wiewiórki naprawde obgryzły panu. khem.. sprzęt..?

- Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana stal. No cóz, jestem gotów, rozstawię tylko statyw i możemy sie zabierać do roboty.

- STATYW ?!

- No a jakże, muszę na czymś oprzeć te armate, za cieżka jest, żeby ją stale nosić. Proszę pani! Proszę pani!!! Jasna cholera, ZEMDLAŁA!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neder




Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 12:01, 21 Gru 2006    Temat postu:

Krótki żarcik.

Wiesz co mówią do mnie kobitki, kiedy pytam o seks?
- Nie.
- Dokładnie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fantine




Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 12:12, 21 Gru 2006    Temat postu:

No Neder... Pobiłeś tym żarcikiem wszystkie poprzednie wywody Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum TOWARZYSZE BOJU Strona Główna -> Humoreski Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin